|
Zespół Szkół im. W.S. Reymonta w Częstochowie Szkolne Forum Dyskusyjne
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Okładka
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: })i({ Częstochowa })i({
|
Wysłany: Czw 22:57, 27 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Pewnego słonecznego poranka Reymont przechadzał się leśna wąską dróżka w poszukiwaniu pewnego zaginionego Kamienia Mądrości. Byl to jedyny niepowtarzalny kamien ktory mial obdarzyc szczęśliwego znalazcę wszystkimi skarbami świata.Nagle potknął się upadł na ziemię a przed oczyma spostrzegł cos tym czyms był kamień , tak to był ten kamień, kamień mądrości wyciągnął po niego ręke ale ... ale ktoś był szybszy od niego to był gumiś z kubusiem puchatkiem i smerfetką , zanim Reymont podniusł się z ziemi oni znikneli za drzewami gęstego lasu. Reymont : JUż JA ICH DOPADNE !!! -rzekł i wypijając sok z gumi-jagód udał sie za nimi. Przestraszona Bunia skoczyła...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kiska
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:46, 27 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Pewnego słonecznego poranka Reymont przechadzał się leśna wąską dróżka w poszukiwaniu pewnego zaginionego Kamienia Mądrości. Byl to jedyny niepowtarzalny kamien ktory mial obdarzyc szczęśliwego znalazcę wszystkimi skarbami świata.Nagle potknął się upadł na ziemię a przed oczyma spostrzegł cos tym czyms był kamień , tak to był ten kamień, kamień mądrości wyciągnął po niego ręke ale ... ale ktoś był szybszy od niego to był gumiś z kubusiem puchatkiem i smerfetką , zanim Reymont podniusł się z ziemi oni znikneli za drzewami gęstego lasu. Reymont : JUż JA ICH DOPADNE !!! -rzekł i wypijając sok z gumi-jagód udał sie za nimi. Przestraszona Bunia skoczyła na wysokie drzewo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dziewczynka z reymonta
Gość
|
Wysłany: Pią 13:49, 28 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Pewnego słonecznego poranka Reymont przechadzał się leśna wąską dróżka w poszukiwaniu zaginionego Kamienia Mądrości. Byl to jedyny niepowtarzalny kamien ktory mial obdarzyc szczęśliwego znalazcę wszystkimi skarbami świata.Nagle potknął się upadł na ziemię a przed oczyma spostrzegł cos tym czyms był kamień , tak to był ten kamień, kamień mądrości wyciągnął po niego ręke ale ... ale ktoś był szybszy od niego to był gumiś z kubusiem puchatkiem i smerfetką , zanim Reymont podniusł się z ziemi oni znikneli za drzewami gęstego lasu. Reymont : JUż JA ICH DOPADNE !!! -rzekł i wypijając sok z gumi-jagód udał sie za nimi. Gdy tak szedl i szedl nagla jakas postac wyjawila sie za krzaków ....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
knawrocka
Dołączył: 03 Wrz 2007
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:10, 28 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
... w kolorowej zapasce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dziewfcynka z REymonta
Gość
|
Wysłany: Pią 18:13, 28 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Pewnego słonecznego poranka Reymont przechadzał się leśna wąską dróżka w poszukiwaniu zaginionego Kamienia Mądrości. Byl to jedyny niepowtarzalny kamien ktory mial obdarzyc szczęśliwego znalazcę wszystkimi skarbami świata.Nagle potknął się upadł na ziemię a przed oczyma spostrzegł cos tym czyms był kamień , tak to był ten kamień, kamień mądrości wyciągnął po niego ręke ale ... ale ktoś był szybszy od niego to był gumiś z kubusiem puchatkiem i smerfetką , zanim Reymont podniusł się z ziemi oni znikneli za drzewami gęstego lasu. Reymont : JUż JA ICH DOPADNE !!! -rzekł i wypijając sok z gumi-jagód udał sie za nimi. Gdy tak szedl i szedl nagla jakas postac wyjawila sie za krzaków byla ona ogromna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
:))) zREymonta
Gość
|
Wysłany: Pią 20:26, 28 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Pewnego słonecznego poranka Reymont przechadzał się leśna wąską dróżka w poszukiwaniu zaginionego Kamienia Mądrości. Byl to jedyny niepowtarzalny kamien ktory mial obdarzyc szczęśliwego znalazcę wszystkimi skarbami świata.Nagle potknął się upadł na ziemię a przed oczyma spostrzegł cos tym czyms był kamień , tak to był ten kamień, kamień mądrości wyciągnął po niego ręke ale ... ale ktoś był szybszy od niego to był gumiś z kubusiem puchatkiem i smerfetką , zanim Reymont podniusł się z ziemi oni znikneli za drzewami gęstego lasu. Reymont : JUż JA ICH DOPADNE !!! -rzekł i wypijając sok z gumi-jagód udał sie za nimi. Gdy tak szedl i szedl nagla jakas postac wyjawila sie za krzaków byla ona ogromna większa niż on ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
z re;ymonta
Gość
|
Wysłany: Pią 23:03, 28 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Pewnego słonecznego poranka Reymont przechadzał się leśna wąską dróżka w poszukiwaniu zaginionego Kamienia Mądrości. Byl to jedyny niepowtarzalny kamien ktory mial obdarzyc szczęśliwego znalazcę wszystkimi skarbami świata.Nagle potknął się upadł na ziemię a przed oczyma spostrzegł cos tym czyms był kamień , tak to był ten kamień, kamień mądrości wyciągnął po niego ręke ale ... ale ktoś był szybszy od niego to był gumiś z kubusiem puchatkiem i smerfetką , zanim Reymont podniusł się z ziemi oni znikneli za drzewami gęstego lasu. Reymont : JUż JA ICH DOPADNE !!! -rzekł i wypijając sok z gumi-jagód udał sie za nimi. Gdy tak szedl i szedl nagla jakas postac wyjawila sie za krzaków byla ona ogromna większa niż on , ale reymont nie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
SYśKA z Reymonta
Gość
|
Wysłany: Pią 23:24, 28 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Pewnego słonecznego poranka Reymont przechadzał się leśna wąską dróżka w poszukiwaniu zaginionego Kamienia Mądrości. Byl to jedyny niepowtarzalny kamien ktory mial obdarzyc szczęśliwego znalazcę wszystkimi skarbami świata.Nagle potknął się upadł na ziemię a przed oczyma spostrzegł cos tym czyms był kamień , tak to był ten kamień, kamień mądrości wyciągnął po niego ręke ale ... ale ktoś był szybszy od niego to był gumiś z kubusiem puchatkiem i smerfetką , zanim Reymont podniusł się z ziemi oni znikneli za drzewami gęstego lasu. Reymont : JUż JA ICH DOPADNE !!! -rzekł i wypijając sok z gumi-jagód udał sie za nimi. Gdy tak szedl i szedl nagla jakas postac wyjawila sie za krzaków byla ona ogromna większa niż on , ale reymont nie uciekł , wyjął z kieszeni ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dziewczyna z REYMONTA
Gość
|
Wysłany: Pią 23:28, 28 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Pewnego słonecznego poranka Reymont przechadzał się leśna wąską dróżka w poszukiwaniu zaginionego Kamienia Mądrości. Byl to jedyny niepowtarzalny kamien ktory mial obdarzyc szczęśliwego znalazcę wszystkimi skarbami świata.Nagle potknął się upadł na ziemię a przed oczyma spostrzegł cos tym czyms był kamień , tak to był ten kamień, kamień mądrości wyciągnął po niego ręke ale ... ale ktoś był szybszy od niego to był gumiś z kubusiem puchatkiem i smerfetką , zanim Reymont podniusł się z ziemi oni znikneli za drzewami gęstego lasu. Reymont : JUż JA ICH DOPADNE !!! -rzekł i wypijając sok z gumi-jagód udał sie za nimi. Gdy tak szedl i szedl nagla jakas postac wyjawila sie za krzaków byla ona ogromna większa niż on , ale reymont nie uciekł , wyjął z kieszeni olbrzymią ciupage ,którą .....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ja z reymonta
Gość
|
Wysłany: Pią 23:32, 28 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Pewnego słonecznego poranka Reymont przechadzał się leśna wąską dróżka w poszukiwaniu zaginionego Kamienia Mądrości. Byl to jedyny niepowtarzalny kamien ktory mial obdarzyc szczęśliwego znalazcę wszystkimi skarbami świata.Nagle potknął się upadł na ziemię a przed oczyma spostrzegł cos tym czyms był kamień , tak to był ten kamień, kamień mądrości wyciągnął po niego ręke ale ... ale ktoś był szybszy od niego to był gumiś z kubusiem puchatkiem i smerfetką , zanim Reymont podniusł się z ziemi oni znikneli za drzewami gęstego lasu. Reymont : JUż JA ICH DOPADNE !!! -rzekł i wypijając sok z gumi-jagód udał sie za nimi. Gdy tak szedl i szedl nagla jakas postac wyjawila sie za krzaków byla ona ogromna większa niż on , ale reymont nie uciekł , wyjął z kieszeni olbrzymią ciupage ,którą odciął głowe ogrowi ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 23:32, 28 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Pewnego słonecznego poranka Reymont przechadzał się leśna wąską dróżka w poszukiwaniu zaginionego Kamienia Mądrości. Byl to jedyny niepowtarzalny kamien ktory mial obdarzyc szczęśliwego znalazcę wszystkimi skarbami świata.Nagle potknął się upadł na ziemię a przed oczyma spostrzegł cos tym czyms był kamień , tak to był ten kamień, kamień mądrości wyciągnął po niego ręke ale ... ale ktoś był szybszy od niego to był gumiś z kubusiem puchatkiem i smerfetką , zanim Reymont podniusł się z ziemi oni znikneli za drzewami gęstego lasu. Reymont : JUż JA ICH DOPADNE !!! -rzekł i wypijając sok z gumi-jagód udał sie za nimi. Gdy tak szedl i szedl nagla jakas postac wyjawila sie za krzaków byla ona ogromna większa niż on , ale Reymont nie znał Borynowego Antka (?) ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 23:44, 28 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Pewnego słonecznego poranka Reymont przechadzał się leśna wąską dróżka w poszukiwaniu zaginionego Kamienia Mądrości. Byl to jedyny niepowtarzalny kamien ktory mial obdarzyc szczęśliwego znalazcę wszystkimi skarbami świata.Nagle potknął się upadł na ziemię a przed oczyma spostrzegł cos tym czyms był kamień , tak to był ten kamień, kamień mądrości wyciągnął po niego ręke ale ... ale ktoś był szybszy od niego to był gumiś z kubusiem puchatkiem i smerfetką , zanim Reymont podniusł się z ziemi oni znikneli za drzewami gęstego lasu. Reymont : JUż JA ICH DOPADNE !!! -rzekł i wypijając sok z gumi-jagód udał sie za nimi. Gdy tak szedl i szedl nagla jakas postac wyjawila sie za krzaków byla ona ogromna większa niż on , ale Reymont nie znał Borynowego Antka (?) - nie przeczytał "Chłopów" ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ja
Gość
|
Wysłany: Sob 16:40, 29 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Pewnego słonecznego poranka Reymont przechadzał się leśna wąską dróżka w poszukiwaniu zaginionego Kamienia Mądrości. Byl to jedyny niepowtarzalny kamien ktory mial obdarzyc szczęśliwego znalazcę wszystkimi skarbami świata.Nagle potknął się upadł na ziemię a przed oczyma spostrzegł cos tym czyms był kamień , tak to był ten kamień, kamień mądrości wyciągnął po niego ręke ale ... ale ktoś był szybszy od niego to był gumiś z kubusiem puchatkiem i smerfetką , zanim Reymont podniusł się z ziemi oni znikneli za drzewami gęstego lasu. Reymont : JUż JA ICH DOPADNE !!! -rzekł i wypijając sok z gumi-jagód udał sie za nimi. Gdy tak szedl i szedl nagla jakas postac wyjawila sie za krzaków byla ona ogromna większa niż on , ale Reymont nie znał Borynowego Antka (?) - nie przeczytał "Chłopów" bo nieumiał czytać ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Okładka
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: })i({ Częstochowa })i({
|
Wysłany: Sob 16:57, 29 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Pewnego słonecznego poranka Reymont przechadzał się leśna wąską dróżka w poszukiwaniu pewnego zaginionego Kamienia Mądrości. Byl to jedyny niepowtarzalny kamien ktory mial obdarzyc szczęśliwego znalazcę wszystkimi skarbami świata.Nagle potknął się upadł na ziemię a przed oczyma spostrzegł cos tym czyms był kamień , tak to był ten kamień, kamień mądrości wyciągnął po niego ręke ale ... ale ktoś był szybszy od niego to był gumiś z kubusiem puchatkiem i smerfetką , zanim Reymont podniusł się z ziemi oni znikneli za drzewami gęstego lasu. Reymont : JUż JA ICH DOPADNE !!! -rzekł i wypijając sok z gumi-jagód udał sie za nimi. Gdy tak szedl i szedl nagla jakas postac wyjawila sie za krzaków byla ona ogromna większa niż on , ale Reymont nie znał Borynowego Antka (?) - nie przeczytał "Chłopów" bo nieumiał czytać, bo był analfabetą...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
amala
Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:00, 29 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Pewnego słonecznego poranka Reymont przechadzał się leśna wąską dróżka w poszukiwaniu pewnego zaginionego Kamienia Mądrości. Byl to jedyny niepowtarzalny kamien ktory mial obdarzyc szczęśliwego znalazcę wszystkimi skarbami świata.Nagle potknął się upadł na ziemię a przed oczyma spostrzegł cos tym czyms był kamień , tak to był ten kamień, kamień mądrości wyciągnął po niego ręke ale ... ale ktoś był szybszy od niego to był gumiś z kubusiem puchatkiem i smerfetką , zanim Reymont podniusł się z ziemi oni znikneli za drzewami gęstego lasu. Reymont : JUż JA ICH DOPADNE !!! -rzekł i wypijając sok z gumi-jagód udał sie za nimi. Gdy tak szedl i szedl nagla jakas postac wyjawila sie za krzaków byla ona ogromna większa niż on , ale Reymont nie znał Borynowego Antka (?) - nie przeczytał "Chłopów" bo nieumiał czytać, bo był analfabetą. Wtedy przypomnialy mu sie slowa Pani od Polskiego ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|